sobota, 7 maja 2011

Plac zabaw

Dzisiaj bylam z moim kroliczkiem na placu zabaw. Jak zwykle radosci co nie miara, bo to wlasnie jest nieodlaczny element niemal kazdego dnia Teomana. Pierwsze slowo jakie wypowiada zaraz po przebudzeniu sie to 'paka' - (parka) co po turecku znaczy 'na plac zabaw' lub 'do parku'. Mamy szczescie, ze tu gdzie mieszkamy jest ich mnostwo, wiec mamy mozliwosc wybrania za kazdym razem innego. Teo tak bardzo kocha to miejsce, ze czasem zastanawiamy sie z mezem czy nie zrobic jakiegos placu zabaw w naszym mieszkaniu, tak, zeby mogl sobie nawet spac w objeciach ubostwianej przez siebie zjezdzalni ;)
A skoro o spaniu mowa, rozbraja nas tureckie 'dobranoc' w wersji jaka stworzyl Teo. Zamiast 'iyi geceler' mowi 'iyi baba' co znaczy 'dobry tata' :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz