poniedziałek, 31 grudnia 2012

Mam Oscara ;)


Kolejny rok mija, jak zwykle byly wzloty i upadki, ale ogolnie wyszlo na plus. Jednym z tych przyjemniejszych akcentow (poza spotkaniem z rodzina w Polsce) byl "Oscar", ktorego wreczyla mi ciocia mojego meza. Oscar dla GELIN ROKU ;) Przypomne, ze slowo gelin ma kilka znaczen: synowa, panna mloda lub po porostu dziewczyna/kobieta, ktora weszla do danej rodziny. Ciocia Leman jest moja "fanka" od dnia, w ktorym mnie poznala i to bardzo mile, ze w tak niecodzienny sposob wyrazila swoja sympatie do mnie :) Usmialam sie prawie do lez..


TEŞEKKÜR EDERİM LEMAN YENGE :)




piątek, 28 grudnia 2012

Zaleglosci ciag dalszy

Wreszcie moge przejsc do publikacji zdjec zrobionych po powrocie z Polski. Na szczescie nie uzbieralo sie tego az tak duzo, wiec (jesli nic nie stanie na przeszkodzie) juz wkrotce bede mogla skupic sie na biezacych sprawach.
Jak juz wczesniej wspominalam, ledwo co pojawilismy sie w Turcji, a okazalo sie, ze wlasnie rozpoczynaja sie Swieta Ofiary. Tradycyjnie spedzilismy je u pradziadkow Teomana na wsi Inay (Uşak, Ulubey). Dzis zdjecia wlasnie z tej "podrozy".








Z.c.d.



Teo z pradziadkiem

Teo z dziadkiem Şabanem

Trzy gelin walczace z miechem z kozy ofiarnej ;)

Cafer- przyjaciel wujka Mustafy, czyli malpa, o ktorej pisalam w zeszlym roku :)







czwartek, 27 grudnia 2012

Foty z Polski- cz.16

Dzis zakonczenie cyklu "Foty z Polski". Sa to zdjecia zrobione podczas jednego z wypadow na grzyby z dziadkiem Staszkiem i babcia Adile.