poniedziałek, 23 maja 2011

Maly wypadek..

Teo nie potrafi usiedziec w jednym miejscu dluzej niz kilka minut. Nawet podczas jedzenia, po pewnym czasie staje na krzesle, na ktorym wczesniej siedzial i trzymajac sie stolu zaczyna podskakiwac. Wieczorami, kiedy jemy wspolnie z tata, rzadko siadamy przy stole. Wolimy 'posilkowac sie' w sposob preferowany w wielu tureckich domach (nie tylko tych wiejskich). Jest to 'yer sofrası'. W salonie, na dywanie rozkladam obrus, ale nie taki jakim nakrywa sie stol, tylko wykonany z grubszego materialu, przeznaczony specjalnie do tego celu. Na tym obrusie ustawia sie zazwyczaj specjalny, niski stojak drewniany lub metalowy, na ktorym z kolei kladzie sie wielgachna, okragla tace. A na tacy talerze z jedzeniem. Siada sie przy takiej 'sofrze' oczywiscie 'po turecku' lub na kolanach (swoich!;)) Po przykryciu nog obrusem, mozna zaczac posilek. Teo jak widzi, ze przynosze ten obrus do salonu, zaczyna wkolo niego radosnie biegac, a nastepnie siada przykrywajac sobie nim nozie i czeka, az mama przyniesie AM AM. Po tym jak kilka razy solidnie potrzasnal taca, postanowilismy zrezygnowac ze stojaka. Wczoraj nasz wiercipieta siedzial podczas kolacji na kolanach u taty, jak to zwykle ma w swoim zwyczaju. Po uplywie paru minut zawsze wstaje, zalicza 'truchtem' rundke wkolo tacy, wskakuje 'na barana' czasem do mamy, a czasem do taty, po czym ponownie siada, zje kilka kolejnych lyzek ze swojego talerzyka i robi powtorke z rozrywki czyli znowu ten sam rytual-wstaje, i.t.d. Niestety wczoraj, kiedy probowal wstac, zrobil to tak niefortunnie, ze wyladowal na srodku tacy. Probowalismy zlapac go 'w locie', ale zanim udalo nam sie go chwycic, glowe mial juz w misce z salata, a jedno z ramion w talerzu u taty. Na szczescie jedzenie nie bylo juz gorace i nie zrobil sobie zadnej krzywdy. Tylko troche sie przestraszyl, przytulilam go i szybko sie uspokoil. Czego nie mozna powiedziec o nas..z trudem powstrzymywalismy sie od smiechu :) Co za matka, co za ojciec..;)
Kiedys pstrykne fote naszej sofry i ja tutaj zamieszcze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz