To, co mnie denerwuje tutaj w Turcji, tak samo drazni niejednego Turka czy Turczynke, w zwiazku z tym opisane przeze mnie sytuacje nie obrazuja zachowania calej spolecznosci tureckiej, a tylko pewnej jej czesci. No moze z wyjatkiem dzungli miejskiej- przechodzenia przez jezdnie gdzie popadnie. Wydaje mi sie, ze to akurat praktykowane jest przez wszystkich bez wyjatku :)
Naglowki postow na dany temat, w kolejnosci, w jakiej zostaly opublikowane:
Drazni-denerwuje-cz1. (zachowanie niektorych turystow z Polski)
Drazni-denerwuje-cz.2 (zach.niekt.tur.z PL- c.d.)
'Domestos do mycia naczyn'
Miejska dzungla
''Oni i ten ich dzihad'' - rece i nogi opadaja..
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz