czwartek, 9 czerwca 2011

Drazni, denerwuje- cz.2

Na szczescie zdecydowana wiekszosc tych turystow z Polski, ktorych mialam okazje spotykac niemal codziennie, wtedy kiedy pracowalam tu w Antalyi, to byli ludzie pozytywnie nastawieni, naprawde ciekawi tego jaka jest Turcja i jak wyglada zycie tutaj, czesto zafascynowani pieknem i roznorodnoscia tego kraju. Natomiast Ci, 'wiedzacy wszystko lepiej' i nie przyjmujacy do wiadomosci, ze turecka rzeczywistosc rozni sie od ich wyobrazenia na jej temat, stanowili znikomy procent.
Turcja nie kazdemu musi sie podobac. Ja tez potrafie dostrzec to, co 'jest na nie', choc na pierwszy rzut oka mogloby sie wydawac, ze Antalya to raj na ziemi- tutejszy krajobraz robi niesamowite wrazenie. Tak jak i krajobraz wielu innych miejsc Turcji. Ale piekno natury nie swiadczy o tym, ze jest to 'kraina mlekiem i miodem plynaca'..( Swoja droga, ciekawe czy jest gdzies taka na swiecie?) Mimo to jestem pewna, ze poza Polska, to jedyny kraj, w ktorym mieszkajac, moge o sobie powiedziec, ze jestem szczesliwa i ze jestem u siebie. Nie bede oryginalna jesli powiem, ze to przede wszystkim zasluga rodziny, ktora tutaj mam. C.D.N.
P.S. Dziekuje za ostatnie komenty i tez pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz