Osobiscie nie mam nic przeciwko, jesli to ja podejmuje decyzje czy chce sie przed kims w ten sposob 'poklonic' czy nie. Na szczescie jak do tej pory taka podsunieta pod sam nos dlon mi sie nie przytrafila.
Kiedy zapoznawalam sie z moja turecka rodzina przy okazji rozwozenia zaproszen na moj slub, moja tesciowa informowala mnie w stosunku do kogo powinnam te 'forme' zastosowac i nie bylo to dla mnie jakos wyjatkowo trudne. Moze dlatego, ze ograniczalam sie zazwyczaj do wersji 'bezcmokowej' czyli dotknieciem takowa reka swojej brody a nastepnie czola. W internecie na jednym z forow, gdzie wrecz 'grzmia' tureccy przeciwnicy tego zwyczaju (a to, ze ponizajace, niehigieniczne, itp.) wyczytalam, ze niektorzy stosuja tez metode delikatnego obrocenia dloni tak, aby pocalowac wlasny kciuk :) Podobno robi sie to dyskretnie, zeby osoby trzecie tego pocalowania kciuka nie zauwazyly.
W rodzinie mojego meza oczywiste jest calowanie w reke babc oraz dziadkow i nie jest to dla mnie zaden problem. Z ciotkami natomiast witamy/zegnamy sie calujac w policzki, a z wujkami przewaznie usciskiem dloni ewentualnie polaczonym z metoda 'policzek do policzka', choc to ostatnie bardziej charakterystyczne jest dla przywitan/pozegnan mesko-meskich. Moj tesc nawet podczas swiat nie dopuszcza do calowania go w reke, ale co zrozumiale sam stosuje ten zwyczaj w stosunku do swoich rodzicow, ciotek i wujkow. Starsi ludzie chyba zawsze na to czekaja, w przeciwienstwie do mlodszych pokolen.. Jesli chodzi o moja tesciowa to owszem w reke da sie pocalowac i tez nie mam z tym problemu. Jednak na pewno rozczarowalam ja kilka miesiecy temu, kiedy pomimo sygnalow (mimicznych) z jej strony przywitalam sie z jakas tam sasiadka, (ktorej wczesniej na oczy nie widzialam) wylacznie tureckim: Witajcie. Nie dajac za wygrana tesciowa spytala mnie czy przywitalam sie juz z 'ciocia' X?' co mialo znaczyc: Czy pocalowalas 'ciocie' w reke? A ja w odpowiedzi powtorzylam z przyklejonym usmiechem 'Hoş geldiniz'..Kilka minut po tym zdarzeniu opowiedzialam swojemu mezowi (byl w innym pokoju), ze pomimo sygnalow ze strony jego matki nie pocalowalam w reke babsztyla, a on na to, ze dobrze zrobilam i ze on tez nie ma zamiaru wychylac sie ponad wypowiedzenie: Hoş geldiniz..
To chyba wszystko, co mam do powiedzenia na ten temat..
Ja jestem przeciwniczka takiego calowania. Niestety przez kilka pierwszych spotkan z tesciami musialam to robic (oczywiscie dotykalam broda reki a nie calowalam). Gdy tesc zauwazyl jakie to dla mnie niekomfortowe zabietal reke gdy schylalam glowe i mocno ja sciskal dajac mi do zrozumienia ze nie musze calowac skoro nie chce. Tesciowa wciaz podsuwala reke do calowania ja wtedy opuszczalam jej reke i calowalam w policzki. Teraz nikogo juz nie caluje w reke.
OdpowiedzUsuńJa mialam inny nieprzyjemny przypadek. Gdy odwiedzalismy na swieta dalsza rodzine meza chcialam sie przywitac z jednym z wujkow i wyciagnelam do niego reke. Na co uslyszalam ze nie poda mi reki. Bylam w szoku. Uznalam to za brak szacunku i niechec do mojej ososby. Pozniej wytlumaczono mi ze fanatyczni muzulmanie nie podaja reki kobiecie bo traca abdest. Normalnie noz sie w kieszeni otwiera jak slysze takie durnoty. Mam awersje to tego wujka choc on bardzo mnie lubi i nawet nie pamieta tego zdazenia.
Pozdrawiam
jak dobrze ze w serbii nie ma takich szopek...caluje sie 3 razy w policzek, i nigdy pod przymusem :)
OdpowiedzUsuńUtrata abdestu poprzez podanie reki kobiecie..o czyms takim jeszcze nie slyszalam. Gdyby mnie przytrafila sie podobna sytuacja to pewnie tez opadlaby mi szczena ze zdziwienia..i mysle, ze pozniej trudno byloby mi powstrzymac siebie sama od zadania temu wujkowi ironicznego pytania typu: A czy moge przebywac w tym samym pomieszczeniu, czy to tez ma negatywny wplyw na abdest?
OdpowiedzUsuńPozdr
I tu Cie zadziwie i opadnie Ci szczena :)u moich tesciow jest haremlik selamlık pewnie wiesz co to znaczy :) Oczywiscie mnie to nie dotyczy ja wchodze i wychodze gdzie chce :)
UsuńPozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńHaremlik selamlık? Z tym okresleniem tez sie jeszcze nie spotkalam, ale domyslam sie, ze chodzi wlasnie o przebywanie w osobnych pomieszczeniach, tzn. kobitki z kobitkami, chlopy z chlopami. Czy mam racje?
UsuńZgadza sie :)
UsuńNie wyobrażam sobie, że miałabym całować po rękach jakichś ludzi, obojętnie obcych, czy znajomych ;) Pozdrawiam.A.
OdpowiedzUsuńVery energetic blog, I liked that bit. Will there be a part 2?
OdpowiedzUsuńMy web-site ... wordpress woocommerce template
Thank You,I am happy that You liked it.About part 2-I hope one day I will do it.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń