Tym razem na zdjeciu 'wyzwaniowym' uchwycilam czastke srodziemnomorskiego krajobrazu. Wybralismy sie z Teomanem na klify, bo wlasnie tam ZOLTY prezentuje sie najpiekniej.
Blog przede wszystkim o moim synku i o naszym życiu w Turcji. Czego mi jako emigrantce brakuje tutaj najbardziej, co mnie drażni i denerwuje w 'moim nowym kraju', ale też o tym co mi się podoba i co czyni mnie tutaj szczęśliwą.
Super. Masz talent. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Annis :) Tez pozdrawiam!
UsuńPrzepiękny widok! Morze, góry - jak w bajce:)
OdpowiedzUsuńMieszkacie w przepięknym miejscu:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, mamy to szczescie :)
UsuńBoże! Jak pięknie! :))
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńpiękne miejsce...
Cudna fotografia, gdzie jest takie miejsce???
OdpowiedzUsuńTo Antalya na Riwierze Tureckiej
Usuńślicznie, chętnie bym tam usiadła
OdpowiedzUsuńmy tez chetnie tam siadamy :)
UsuńNiesamowity widok, podwójnie żółty, bo słoneczko też się załapało;-)
OdpowiedzUsuńTu gdzie mieszkam bardzo mi brakuje bliskości morza... tym bardziej zazdroszczę, chociaż mnie wystarczyłby już nasz Bałtyk;-)
Doceniam te widoki, ktore mamy tu na co dzien, ale i mnie czasami marzy sie Baltyk :)
OdpowiedzUsuń