wtorek, 20 marca 2012

'Ochajtnac sie' po turecku- cz.6 (noc henny-C.D.)

Kilka lat temu bylam gosciem na 'Nocy henny' organizowanej w domu, gdzie panowie mieli zakaz wstepu, wiec bylo to cos na ksztalt wieczoru panienskiego.
Natomiast Kına gecesi cioci Teomana (podobnie jak i moja) byla impreza z udzialem przedstawicieli obu plci. Wieczor zaczal sie od wspolnego tanca mlodej pary. Niedlugo potem do zabawy dolaczyli pozostali goscie. Pan mlody i inni mezczyzni na parkiecie pojawiali sie tylko od czasu do czasu, bo glowna bohaterka nocy henny jest zawsze panna mloda i to przede wszystkim ona powinna sie dobrze bawic wraz z kobiecym towarzystwem.
Tort nie jest stalym elementem kazdej nocy henny, ale w zwiazku z tym, ze organizacja wieczoru zajal sie moj tesc, nie poprzestal on wylacznie na ogolnie przyjetych zwyczajach. Kolejnym 'dodatkiem ekstra' byl bebniarz wedrujacy posrod bawiacych sie gosci, ktory solidnymi uderzeniami podkreslal rytm utworow granych przez zespol muzyczny. Pojawienie sie takiego bebniarza na weselu nikogo nie dziwi. Natomiast w przypadku nocy henny- owszem. Czego sie nie robi dla swej ukochanej coreczki? :)

Po okolo godzinie od rozpoczecia imprezy, kobiety z rodziny chlopaka przekazaly nam- kobitkom z rodziny dziewczyny- udekorowane tace, na ktorych znajdowaly sie: henna dla panny mlodej oraz bindallı, czyli tradycyjny stroj, w ktory wkrotce potem przebrala sie ciocia Teomana. Podczas jej chwilowej nieobecnosci, gosciom zgodnie ze zwyczajem zostaly rozdane mini-paczuszki z henna (pamiatka z tej uroczystosci) oraz mini paczuszki z mieszanka orzeszkow. Ponadto dziewczyny i kobiety przyozdobily sie w podarowane im kolorowe chusty (o ile udalo im sie na taki podarunek zalapac ;)
Wraz z ponownym pojawieniem sie juz przebranej cioci Teomana oraz tacy z henna, kobiety trzymajac sie za rece zaczely tworzyc kolo spiewajac przy tym piesn wzruszajaca do lez nie tylko panne mloda, ale rowniez je same. 'Yuksek yuksek tepelere' jest nieodlacznym elementem kazdej kını gecesi a zarazem znakiem rozpoznawczym, ze nadchodzi punkt kulminacyjny wieczoru czyli nalozenie henny na dlonie dziewczyny.

Henne powinna nalozyc kobieta z rodziny chlopaka (zona wujka lub inna yenge). Zanim to jednak zrobi poczeka, az zacisniete w piesci dlonie dziewczyny sie otworza ;) Zgodnie ze zwyczajem panna mloda nie powinna pozwolic na nalozenie henny dotad az jej przyszla tesciowa nie umiesci na jednej z jej dloni zlotej monetki.

Henna zabarwia dlonie na kolor pomaranczowy. Aby dziewczyna mogla w miare swobodnie kontynuowac zabawe, zaklada sie jej specjalne rekawiczki lub przywiazuje do dloni roze z materialu (z ta druga opcja spotkalam sie po raz pierwszy w zeszlym roku, na nocy henny poprzedzajacej drugie wesele, w ktorym ja i Teo uczestniczylismy).
Jesli kına gecesi odbywa sie na ulicy przed domem to musi skonczyc sie o 22:00. Noc henny cioci Teomana zakonczyla sie okolo pierwszej w nocy, bo odbywala sie na obrzezach miasta, w zwiazku z czym protestujacych-zbulwersowanych halasem po prostu nie bylo :)

4 komentarze:

  1. "Chajtanie" po turecku to mego długi proces. Już się pogubiłam ;) Pozdrawiam. A.

    OdpowiedzUsuń
  2. kazde wesele tak tu nie wyglada. bylam na paru w Stambule i İzmirze i nie roznia sie w zasadzie od wesel w Polsce. Urzad a potem kolacja i zabawa do rana w restauracji(podawane jest raczej wino z alkoholi i raki). etapy poprzedzajace sam slub opisane a tym blogu tez sa czesto pomijane w mniej tradycyjnych srodowiskach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi 'w zasadzie nie rozniacymi sie od wesel w Polsce' osobiscie sie nie zetknelam, wiec fajnie, ze podzielilas sie swoimi obserwacjami :) A jesli chodzi o pomijanie niektorych etapow, to nie raz, nie dwa zaznaczylam w tym swoim tasiemcu pt."Ochajtnac sie.." ze i tak bywa. Pozdrawiam

      Usuń