czwartek, 2 maja 2013

Pole uprawne Teomana ;) Lunapark i autokary w Turcji



Teo kontynuuje zbieranie naklejek za wzorowo zjedzone posilki. Z motylkow, o ktorych kiedys pisalam (sposob na niejadka) przerzucilismy sie na warzywa. Teo przykleja je (sadzi) na polu uprawnym, ktorego zdjecie (kartka z kalendarza) zawislo nad stolem w kuchni. Warunkiem otrzymania naklejki jest juz nie tylko oproznienie talerza, ale rowniez nie bawienie sie tym, co na talerzu oraz nie wstawanie od stolu przed ukonczeniem posilku. Dlatego tez skompletowanie warzyw widocznych na zdjeciu trwalo mniej wiecej miesiac :) Tym razem nagroda byla wizyta w lunaparku. 











Teraz Teo jest juz w Bergamie. Pojechal tam razem z babcia, autokarem przez noc, dzieki czemu przespal prawie cale 7 godzin jazdy (mniej wiecej tyle trwa pokonanie trasy z Antalyi do Bergamy). Ostatnio we dwojke lecieli tam samolotem (rok temu) i wtedy cala podroz skrocila sie do dwoch godzin. Stwierdzilismy, ze Teo dzielnie zniesie (a raczej przespi) cala jazde i na szczescie sie nie pomylilismy. Chyba powinnam  dodac, ze autokary kursujace w Turcji zdecydowanie roznia sie od naszych polskich. Jest w nich kelner, ktory czestuje podroznych woda. W autokarach dalekobieznych podrozni czestowani sa kawa, herbata, sokami oraz przekaskami typu ciastka czy krakersy (bywaja tez lody- zalezy od konkretnej linii). Podrozni maja nad glowami przycisk, ktorym moga przywolac kelnera, jesli czegos potrzebuja. Jesli zaplaci sie troche wiecej za bilet, mozna podrozowac autokarem, w ktorym kazdy z podroznych ma do dyspozycji sluchawki i mini ekran, na ktorym mozna ogladac wybrane przez siebie filmy lub kanaly telewizyjne badz wyszukiwac i odtwarzac ulubione utwory muzyczne, itp. Wtedy nawet najdluzsza podroz przestaje byc az tak meczaca jakby sie to moglo wydawac. Moze pstrykne jakies 'autokarowe zdjecia' za kilka dni, kiedy bede jechala do mojego krolika.
      

(zdjęcie zrobiono 21.02., a opublikowano na tej stronie 27.02.2014)


Teo w autokarze-'technobusie', w drodze z İzmiru do Antalyi (gra w Angry birds)

5 komentarzy:

  1. Czyli teraz zasłużony odpoczynek:)każdej mamie się należy!Proszę korzystać z chwili samotności we dwoje:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Korzystamy, korzystamy :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super blog i masz świetnego dzieciaczka .
    Pozdrawiam Serdecznie .

    Autokary Wrocław

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm, ciekawa metoda wychowawcza. Kiedyś stosowałam podobną dla mojego syna - naklejki za każde posprzątanie pokoju, a potem nagroda :) Bardzo fajna sprawa i do tego kreatywna. Pozdrawiam serdecznie!

    Karolina
    autokary Wrocław

    OdpowiedzUsuń