Wreszcie moge przejsc do publikacji zdjec zrobionych po powrocie z Polski. Na szczescie nie uzbieralo sie tego az tak duzo, wiec (jesli nic nie stanie na przeszkodzie) juz wkrotce bede mogla skupic sie na biezacych sprawach.
Jak juz wczesniej wspominalam, ledwo co pojawilismy sie w Turcji, a okazalo sie, ze wlasnie rozpoczynaja sie Swieta Ofiary. Tradycyjnie spedzilismy je u pradziadkow Teomana na wsi Inay (Uşak, Ulubey). Dzis zdjecia wlasnie z tej "podrozy".
ale z małego przystojniaka siłacz ;) fajne fotki.
OdpowiedzUsuńdziekuje, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń