Nie bylo az do dzisiaj :) Nareszcie mielismy okazje osobiscie przekonac sie jak piekna piaszczysta plaze mamy zaledwie kilka kilometrow od naszego domu. Choc od lat zzerala mnie ciekawosc, zawsze plaza zwirkowa brala gore, bo okolice, w ktorej wlasnie ona sie znajduje znamy niemal jak wlasna kieszen..Po dzisiejszym zapoznaniu sie z Lara zgodnie stwierdzilismy, ze 'zwirek' pojdzie na dlugo w odstawke :)
Blog przede wszystkim o moim synku i o naszym życiu w Turcji. Czego mi jako emigrantce brakuje tutaj najbardziej, co mnie drażni i denerwuje w 'moim nowym kraju', ale też o tym co mi się podoba i co czyni mnie tutaj szczęśliwą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz