Zima w Antalyi zazwyczaj obfituje w deszcze i burze, dlatego ja i Teo korzystamy z kazdych przejasnien, zeby pobyc troche na swiezym powietrzu. Ostatnio nieodlacznym elementem naszych spacerow jest hulajnoga, ktora Teoman wrecz ubostwia. Czesto inscenizuje wypadki i to tak powazne, ze nie raz 'laduje' kilka metrow od swego pojazdu, a toczac sie do miejsca docelowego upomina mnie, ze powinnam wezwac ambulans ;)
masallah (=
OdpowiedzUsuń