Morze Srodziemne jest piekne..Niestety niektorzy nie potrafia uszanowac tego co maja na co dzien. Plaze ogolnodostepne pod koniec tygodnia zaczynaja przypominac pobojowisko. Unikamy ich zwlaszcza w niedziele, bo jaka to przyjemnosc plywac w otoczeniu skor z arbuza, lupin slonecznika, jednorazowych reklamowek czy petow..Na szczescie w tygodniu jest o niebo lepiej- cudna, przejrzysta woda, w ktorej mozna dostrzec dno, a przy odrobinie szczescia nawet przeplywajace ryby.
Mama uzyskala mezowska zgode na opublikowanie swojego zdjecia w bikini, ale postanowila, ze oszczedzi tego widoku zarowno czytelnikom jak i sobie samej ;)
Woda w obiektywach innych uczestnikow: link
Ale fajowe zdjęcia, szczególnie to ostatnie!
OdpowiedzUsuńU nas nad zatoką bywa podobnie niestety!
Podobają mi się :). Kocham morze. Już niedługo też będę się w nim kąpać :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie po odebranie wyróżnienia: http://turkiye-tutkum.blogspot.com/2013/07/dlaczego-przyjazn-z-turczynkami-nie.html
Dziękuję, bardzo mi miło! :)
OdpowiedzUsuń