sobota, 22 czerwca 2013

Foto-relacja- cz.3 (Dikili)

Ostatnia czesc foto-relacji to zdjecia zrobione w Dikili. Po roku przerwy dziewczyny- male sasiadeczki Ecrin i Elanur stesknily sie za Teomanem, a i on, choc powsciagliwy w okazywaniu uczuc do kobiet, uwielbia zabawy z nimi na plazy. Tradycyjnie na wakacje do Dikili przyjada tez wkrotce (z Istambulu) malutka Lidia i nieco starsza Mirina, wiec bedzie jeszcze bardziej gwarnie i wesolo, kiedy pojawimy sie tam po raz kolejny. Wtedy zostaniemy troche na dluzej- jak co roku w lipcu i sierpniu- bo zdecydowanie latwiej wlasnie tam przetrwac te najgorsze upaly, o czym juz nie raz nie dwa wspominalam na tym blogu.

Na zdjeciach mozna zaobserwowac jak bardzo zmienil sie w ciagu ostatniego miesiaca koloryt skory mojego dziecka. Oczywiscie nie zapominamy juz o kremie chroniacym przed szkodliwym dzialaniem promieni slonecznych..Kiedy dziadek zlekcewazyl te kwestie, zabierajac wnusia ze soba do pracy, to malego tak przysmazylo, ze zeszla mu skora z plecow, a ja myslalam, ze wyjde z siebie, bo przeciez wlozylam krem do plecaczka, ktory zabral ze soba Teo i prosilam dziadka o zaaplikowanie go. Na szczescie incydent byl jednorazowy i od tamtej pory sie nie powtorzyl. Potem to juz Teo meldowal mi po kazdym dniu spedzonym 'w pracy', ze dziadek  rzeczywiscie go nasmarowal ;)




Teo i Ecrin, ktora na stale mieszka w Manisie





Teo i Elanur, ktora na stale mieszka w Dikili




2 komentarze:

  1. Cudny synek,widać,ze świetnie się bawi..ale proszę zwrócić uwagę na okularki p.słoneczne,wiem że maluch świetnie w nich wyglądają,ale większość jest plastikowa bez odpowiedniego atestu i filtra,a to-proszę uwierzyć może zrobić olbrzymią krzywdę oczkom!Przyciemniany plastik sprawia ze źrenica rozszerza się a niebezpieczne promieniowanie trafią w głąb niczym nie chronionego oka.Z dwojga złego lepiej nie mieć żadnych okularów,niż ten badziewny plastik.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje za troske i zwrocenie uwagi na ten szczegol. Okulary natychmiast ida w odstawke, a kolejne na pewno zostana zakupione u optyka (ewentualnie w aptece) i beda mialy odpowiedni filtr i atest. Przyznam, ze przymierzalam sie niejednokrotnie do takiego wlasnie zakupu, ale za kazdym razem odkladalam to na pozniej..I to byl blad. Powyzszy komentarz uswiadomil mi jak wielkiego zaniedbania sie dopuscilam i przywolal mnie do porzadku w tej kwestii. Jeszcze raz dziekuje.

    OdpowiedzUsuń