poniedziałek, 21 maja 2012

Zupa cebulowa

Juz od dawna za mna chodzila..Jedna z moich ulubionych, mimo to moj maz sie jej nie tknie ;) Kiedy ostatnio (zupelnie przypadkiem) pojawilo sie w domu biale wino, wiedzialam co z nim zrobic :) Zupy tej nie mozna gotowac w pospiechu, bo odpowiedni aromat zawdziecza ona zawartemu w cebuli cukrowi, ktory w czasie smazenia osadza sie w postaci karmelu na dnie garnka, a nastepnie rozpuszcza w zupie. 

Skladniki (dla 4 osob)
lyzka masla
ok.1 kg cebuli, pokrojonej w cienkie polplasterki
3 duze zabki czosnku, drobno posiekane
2 lyzki maki
200 ml bialego wytrawnego wina
ok. 1 litr bulionu drobiowego
4 kromki bagietki
starty zolty ser
sol, pieprz

Wykonanie
  • Rozpuscic maslo w garnku ustawionym na srednim ogniu. Dodac cebule i dusic pod przykryciem okolo 10-12 minut. Nastepnie dodac czosnek, doprawic sola i pieprzem.
  • Zmniejszyc ogien i podsmazyc cebule przez 30-35 minut, bez przykrycia. W miare, jak bedzie coraz bardziej nabierac brazowej barwy, czesciej mieszac. Podczas smazenia nalezy dokladnie mieszac przy dnie.
  • Nastepnie posypac cebule maka i dokladnie wymieszac. Dolac wino i calosc zagotowac. Potem, dokladnie mieszajac, aby polaczyc make, wlac bulion i ponownie calosc zagotowac. Zmniejszyc ogien i gotowac jeszcze okolo 45 minut, od czasu do czasu mieszajac.
  • Na patelni teflonowej rozlozyc kromki bagietki i podpiec z jednej strony. Nastepnie przewrocic, posypac serem zrumieniona strone i podpiec, az ser sie rozpusci (przykrycie patelni pokrywka przyspieszy ten proces)
  • Goraca zupe podawac z grzankami z serem




SMACZNEGO!

3 komentarze:

  1. Witam, przypadkiem natknęłam się na Twojego bloga i tak przez weekend go przestudiowałam :) Jestem w związku z Turkiem prawie 3 lata, narazie ślubu nie bierzemy bo poprostu sami chcemy na to zarobić, ale jeszcze gdzieś jak byliśmy ze sobą okolo 2 lata rozmawialiśmy o dzieciach itp. i że mój nie praktykuje religi swojej ja też nie praktykuje swojej od razu z jego inicjatywy wyszło, że dzieci wychowają się w dwóch religiach potem wybiorą oraz był temat obrzezania, mój zapytał się czy mi by to nie przeszkadzało bo on by preferował by chłopiec był obrzezany( ja brałam czysto higieniczny powód więc mi nie przeszkadza ) i tak w sumie rozwiniełam się z komentarzem ale chciałabym wiedzieć jak to jest u was bo widzę masz ślicznego chłopca, sporo czytałam ale szczerze nigdy nie zagłębiałam się jak to wygląda od strony tradycji bo jeszcze narazie ani slubu ani dzieci nie mamy ale lubimy wszystko wyjasnic sobie przed :)
    Pozdrawiam

    katarzyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas sytuacja bardzo podobna, to znaczy jeszcze przed slubem ustalilismy, ze nasze dziecko bedziemy wychowywac w dwoch religiach. Postanowilismy, ze chlopiec bedzie obrzezany i ochrzczony, a w przyszlosci sam zdecyduje ktora z religii chce wyznawac.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. pyyyyyyyyyyyyychaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

    OdpowiedzUsuń