piątek, 1 lutego 2013

Kolejne miniaTurki z Antalyi :)


Od jakiegos czasu zrobilo sie wokol mnie i Teomana "troche bardziej polsko" niz bylo do tej pory. Najpierw pojawila sie Monika, czytelniczka mojego bloga, ktora od kilku miesiecy tez jest w Antalyi. Potem nawiazala ze mna kontakt Ania, ktora przez te wszystkie lata, ktore spedzilam w Turcji byla tak blisko, ze az zal, ze tak pozno sie o sobie dowiedzialysmy. Mam nadzieje, ze nie bedziemy musialy dlugo czekac na spotkanie we trojke, a raczej spotkanie 3+3, bo oczywiscie Teo, Sıla i Denis tez powinni sie na nim pojawic :)

 
Teo, Sıla, Denis






4 komentarze:

  1. Post dał nam pomysł na dzisiejszy obiad. Pizza wyszła wyśmienita, ciasto puszyste i mięciutkie. Rewelacja! Uściski dla Pani i Pani mamy :)
    Jaga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy :) Oczywiscie przekaze mile slowa swojej mamie, pozdrawiam!

      Usuń
  2. Juz myslalm, ze cos sie stalo... ale wpisu sie doczekalam :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Wiem, wiem..Jeszcze troche, a moj laptop wyladowalby za oknem albo spotkalby sie dosc bolesnie z ktoras ze scian pokoju, w ktorym zazwyczaj z niego korzystam ;) Powinno byc juz dobrze. Pozdrawiam :)

      Usuń