Blog przede wszystkim o moim synku i o naszym życiu w Turcji. Czego mi jako emigrantce brakuje tutaj najbardziej, co mnie drażni i denerwuje w 'moim nowym kraju', ale też o tym co mi się podoba i co czyni mnie tutaj szczęśliwą.
czwartek, 22 września 2011
Cierpliwosci Kochani :)
Wiem, wiem.. mial byc miesiac a wkrotce zrobi sie z tego kwartal.. Mamy sie dobrze, choc jeszcze nie 'osiedlismy' z powrotem w Antalyi. Po owym miesiacu wlasnie, bylismy tam w domu tylko jakies 2 tygodnie, po czym swieta Ramadanu spedzilismy znow u dziadkow w Bergamie i Dikili. Tuz po swietach pojechalismy do Bandırmy i Erdek na slub i wesele bratanka babci Teomana, a stamtad znow do Dikili. A jakby tego bylo malo teraz jestesmy w Manisie..To taki dosyc powierzchowny skrot wydarzen dla zainteresowanych, z okazji uzyskania chwilowego dostepu do internetu ;) Pozdrawiam serdecznie, mam nadzieje ciag dalszy juz wkrotce..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No,to będzie dla nas pewnie mnóstwo ciekawych wpisów po powrocie,już czekam z niecierpliwością.Pozdrawiam Noneczka.
OdpowiedzUsuńufff ja sie zaczelam juz martwic!!!! :) teraz czekam cierpliwie...www.tylkodlakrewnychiznajomych.blogspot.com
OdpowiedzUsuńhttp://tylkodlakrewnychiznajomychkrolika.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń